ZUS przestrzega przed oszustami, którzy podają się za pracowników Zakładu i proponują „załatwienie” 14. emerytury. O czternastkę nie trzeba wnioskować, bo to dodatkowe roczne świadczenie ZUS będzie wypłacał z urzędu.
Apel o rozwagę jest uzasadniony, bo pseudo usługi „na pracownika ZUS” mogą skutkować wyłudzeniem gotówki, danych z dowodu osobistego bądź numeru rachunku bankowego.
Pracownicy ZUS nie odwiedzają emerytów i rencistów w domach i nie proponują płatnych usług. Niestety ciągle zdarza się, że osoby podszywające się pod pracowników Zakładu, proponują szybkie załatwienie formalności. Okazją do oszustwa może być zbliżająca się wypłata czternastej emerytury – informuje Marlena Nowicka – rzeczniczka prasowa ZUS w Wielkopolsce.
Co do zasady, przedstawiciele ZUS nie odwiedzają klientów w domach lub w miejscu pracy. Wyjątkiem są kontrole wykorzystania zwolnień lekarskich oraz wizyty inspektorów kontroli u płatników składek. Podczas takich odwiedzin, pracownik ZUS musi okazać legitymację służbową bądź z odpowiednim wyprzedzeniem powiadomić o wizycie. Nie pobierają również żadnych opłat i nie żądają żadnych gratyfikacji finansowych.
W tym roku czternastki trafią do 9 mln emerytów, rencistów i innych osób pobierających świadczenia długoterminowe, w tym do 8,1 mln, które co miesiąc otrzymują świadczenia z ZUS.
Prawo do dodatkowego świadczenia pieniężnego będą mieli emeryci i renciści, którym te świadczenia przysługują na 24 sierpnia. Czternastka będzie zwolniona z podatku dochodowego, a wyniesie „na rękę” 1217,98 zł. W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych terminy wypłat czternastki to 25 sierpnia, a następnie 1, 5, 6, 10, 15 i 20 września.
Na czternastki w pełnej wysokości mogą liczyć świadczeniobiorcy, których wysokość emerytury bądź renty nie jest wyższa niż 2900 zł brutto. W przypadku osób, które mają przyznane świadczenia w wysokości między 2900 zł brutto a 4188,44 zł brutto, czternasta emerytura będzie zmniejszana na zasadzie "złotówka za złotówkę". Stąd minimalna wartość dodatkowego świadczenia wyniesie 50 zł.
ZUS